poniedziałek, 18 lipca 2011

Rafi - R.A.F.I. (200 TON SINGIEL)

Słuchając ostatnio polskiej sceny trochę dokładniej niż zazwyczaj, dochodzę do wniosku, że poziom jest bardzo zróżnicowany. Jedni są zajebiści, teksty trafiają we mnie i rozkładają na kolana, a podkłady nie dają się podnieść. Są też tacy, którzy wg mnie nie powinni wychodzić z podziemia przez następne 3-4 lata (i nie mam na myśli pojedynczych przypadków...). Przykładem tego może być nowy singiel Rafiego. Chciałbym, żebyście się wsłuchali i zastanowili czy jest tu czego słuchać... Kolejny oklepany temat, rymy totalnie beznadziejne... Dziwne jest to, że Rafi wybrał na SINGIEL taki kawałek. Czy jest to znak, że wszystkie tracki na płycie będą oklepane i słabe?

Mam nadzieję, ze nie odbierzecie tego, jako hejt (hejterstwo trzeba wbić w ziemię i zalać betonem). Krytyka w tym poście jest jak najbardziej uzasadniona. Kawałek jest po prostu słaby i mam nadzieję, że w końcu wyjdzie coś porządnego, żebym znów mógł napisać kilka pozytywnych zdań.

 
Design by Free WordPress Themes | Bloggerized by Lasantha - Premium Blogger Themes | Enterprise Project Management